Niewiele osób lubi spędzać długie godziny na sprzątaniu. Jeśli zależy nam na czasie, a poza tym uwielbiacie elektroniczne gadżety, to Philips zaprezentował coś, co Was zainteresuje.
Pierwszym sprzętem jest bezprzewodowy odkurzacz z funkcją mopa – Power ProAqua. Urządzenie pozwala zarówno na odkurzanie i wciąganie zanieczyszczeń, jak i na wycieranie na mokro różnego rodzaju plam.
Do specjalnego zbiornika Pro Aqua możemy wlać wodę wraz z detergentem, która to potem zostanie doprowadzona do specjalnych wkładek czyszczących. Dzięki temu możemy ścierać zanieczyszczenia na mokro, nie rozlewając wody na powierzchnię podłogi. Odkurzacz poradzi sobie z plamami po płynach i napojach różnego rodzaju, a także z wilgotnymi plamami po zwierzęcych łapach, czy po mokrych butach.
Zdjęcia: philips.pl
Aby odkurzać tradycyjnie, wystarczy odłączenie zbiornika z wodą. Sprzęt jest bezprzewodowy, dzięki czemu odpada nam problem z za krótki kablem. Akumulator wystarcza na 40 minut efektywnej pracy.
Jeśli mokre plamy to w naszym domu częsty widok, to wyjściem może być odkurzacz AquaTrio Pro FC7088. Sprzęt ten został przystosowany do zbierania rozlanych płynów, ale także brudu i kurzu.
Urządzenie to czyści lepiej od klasycznego mopa, bo według producenta, zastosowane w odkurzaczu szczotki pozwalają na oczyszczenie powierzchni z użyciem mgiełki wodnej. Ich konstrukcja ma pozwolić na dokładniejsze wymiatanie z zakamarków czy szczelin, a przepływ powietrza ma osuszać czyszczoną powierzchnię. Według Philips, tak wyczyszczona podłoga wysycha o 50% szybciej niż myta z użyciem mopa.
Gadżeciarze na pewno zwrócą uwagę na trzeci model Philipsa, tym razem są to roboty czyszczące SmartPro FC8810 i FC8820. Urządzenia te potrafią się "uczyć" wnętrza mieszkania, dzięki czemu są w stanie określić najefektywniejszą trasę do czyszczenia pomieszczenia. W razie potrzeby, można nim także sterować za pomocą pilota.
Zdjęcia: philips.pl
Jeśli zależy nam na regularnym trzymaniu porządku, możemy zaprogramować roboty tak, aby sprzątały według określonego przez nas planu, także gdy nie ma nikogo w domu.
"Oczami" robotów jest 6 specjalnych czujników, które odpowiadają za detekcję przeszkód i określanie lokalizacji sprzętu. Smart-odkurzacze same wracają do stacji ładowania, gdy tylko poziom naładowania ich akumulatorów spadnie poniżej wartości określonej przez producenta. Odkurzacze Philipsa są wyposażone w baterie, które mają pozwolić na 2 godziny pracy.
Źródło: philips.pl